sowie

Urząd Miejski, Gminy w Wałbrzychu, Świebodzicach, Świdnicy i okolicach

Ostatnio komentowane
Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść. Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo.
Data newsa: 2008-12-12 11:26

Ostatni komentarz: Panie Prezydencie dajcie spokój ustap ze stanowiska bo i tak nic nie robisz,Doprowadziłeś Wałbrzych do ruiny nie wstyd Ci.
dodany: 2009.01.27 11:07:46
przez: jadzia
czytaj więcej
MATRIX w UM w Wałbrzychu?
2012-07-02 14:43

Czy w urzędzie miejskim pracuje się po nocach? Czy wpis, który pojawił się na jednym z forum o godzinie 23.25, miał w nazwie IP (numer identyfikujący użytkownika) m.in. um.walbrzych.pl i zdaniem Szymona Heretyka, przewodniczącego rady powiatu wałbrzyskiego szkaluje jego osobę, jest autorstwem urzędnika? Wątpliwości te wyjaśnia już policja, która o zdarzeniu została poinformowana przez samego zainteresowanego. - Rano 31 maja włączyłem komputer. Sprawdzałem pocztę, przeglądałem portale informacyjne. Zaglądnąłem również na forum. Zainteresował mnie jeden z tematów: „Szczury uciekają z tonącego okrętu a radni ...”. Ponieważ jestem przewodniczącym rady powiatu wałbrzyskiego zrozumiałe, że zacząłem czytać. Wypowiedzi internautów dotyczyły sprawy rezygnacji z mandatu radnego Ryszarda Kotuły, który został pełniącym obowiązki naczelnika wydziału zarządzania drogami powiatowymi i transportu w wałbrzyskim starostwie. Zdziwił mnie ostatni wpis.


Osoba, która dodała komentarz użyła nicka Heretyk. W mojej ocenie komentarz jednoznacznie wskazywał, że byłem jego autorem. Szkalował powiat wałbrzyski i sugerował, że pan Kotuła niezgodnie z prawem objął swoje stanowisko. Największym zaskoczeniem było to, że wpis został dokonany o godzinie 23.25, a obok numeru IP było napisane um.walbrzych.pl. O sprawie poinformowałem policję – opowiada Szymon Heretyk. Czy to oznacza, że wpisu dokonał ktoś z urzędu miejskiego? Czy fizycznie był o tej godzinie w ratuszu czy korzystał z serwerów miejskich? - Nasi informatycy wyjaśniają tę sprawę. Wydaje się nam to mało prawdopodobne. O tej godzinie urząd jest zamknięty. Jest w nim tylko ochroniarz. Komputery w poszczególnych pokojach są wyłączone – wyjaśnia Anna Żabska, asystentka prezydenta Romana Szełemeja. Podkreśla, że po ujawnieniu tej informacji osobiście sprawdzała czy jest to możliwe. Po dokonaniu wpisu pojawiło się IP numeryczne – dodaje. Innego zdania jest Szymon Heretyk. - Konsultowałem się z informatykami. W ich ocenie dużo wskazuje na to, że wpis został dokonany z urzędu lub przez osobę, która miała dostęp do serwerów. – odpowiada. Anna Żabska zapewnia, że dane i hasła zawarte w serwerach urzędu są dobrze strzeżone. Sprawą zajęła się policja. Rafał Pawłowski

źródło: 30minut



Wróć
dodaj komentarz | Komentarze: